WIADOMOŚCI

Rosberg odzyskuje prowadzenie w mistrzostwach
Rosberg odzyskuje prowadzenie w mistrzostwach
Nico Rosberg obronił wywalczone wczoraj w kontrowersyjnych okolicznościach pole position i po raz drugi z rzędu sięgnął po zwycięstwo w Grand Prix Monako. Na drugim miejscu metę przekroczył Lewis Hamilton, a na najniższym stopniu podium mimo spalonego startu, znalazł się Daniel Ricciardo.
baner_rbr_v3.jpg
Pierwszy zakręt na torze w Monako nie stanowił w tym roku problemu dla kierowców F1. Lewis Hamilton, który po wczorajszych kwalifikacjach zapowiadał „odwet” na Rosbergu w stylu Senny, nie zdecydował się na drastyczne atakowanie swojego kolegi z zespołu. Obaj kierowcy Mercedesa pewnie ruszyli ze swoich pól startowych, utrzymując pozycje.

Słabszy start odnotował za to Daniel Ricciardo, który przyblokował także startującego zza jego pleców Fernando Alonso. Sytuację tę wykorzystał świetnie Kimi Raikkonen, który po zewnętrznej wyprzedził najpierw swojego partnera z zespołu, a chwilę później także kierowcę Red Bulla. Fin stracił szanse na podium jednak w dalszej części wyścigu.

Mimo czystego pokonania Ste. Devote już po pierwszym okrążeniu na torze pojawił się po raz pierwszy samochód bezpieczeństwa. Bernd Maylander musiał wyjechać na tor po tym jak Jenson Button w zakręcie Mirabeau uderzył w Sergio Pereza, który w efekcie rozbił się o bandę i stanął w poprzek toru na zjeździe do nawrotu.

Po kilku okrążeniach wyścig został wznowiony, i jak to bywa w Monako do czasu pierwszych zjazdów na aleję serwisową sytuacja na torze w mniejszym lub większym stopniu pozostawała bez zmian. Sebastian Vettel po słabym starcie, zaczął mieć problemy z mocą swojego bolidu, zjechał do boksów i próbował jeszcze wrócić do walki jednak w bolidzie pojawiły się kolejne problemy ze skrzynią biegów. 4-krotny mistrz świata zmuszony został do przedwczesnego zakończenia wyścigu.

Z tyłu stawki bardzo agresywnie jechał Adrian Sutil, który podobnie jak w ubiegłym roku stosował strategię wyprzedzania po wewnętrznej stronie najwolniejszego na torze nawrotu.

Niemiec na 25 okrążniu stracił jednak panowanie nad swoim autem na dohamowaniu do szykany. Kierowca Saubera miał mniej szczęścia niż podczas wczorajszych kwalifikacji Daniił Kwiat. Jego auto po uderzeniu w bandę miało poważnie uszkodzone zawieszenie i ten musiał się wycofać z wyścigu, a na torze po raz drugi pojawił się samochód bezpieczeństwa. Okres neutralizacji większość stawki wykorzystała do zmiany ogumienia.

Gdy wydawało się, że sytuacja na torze ponownie uspokoi się, jadący na wysokim trzecim miejscu Kimi Raikkonen po raz drugi zjechał do boksów po nowy komplet opon. Zespół poinformował, że Fin został uderzony przez dublowany bolid Marussi.

Kierowcy Toro Rosso, którzy ponownie awansowali w kwalifikacjach do czołowej dziesiątki nie mieli łatwego wyścigu. Już na 12 okrążeniu z powodu awarii z rywalizacji wycofał się Daniił Kwiat. Jean-Eric Vergne miał szanse na świetny wynik, jednak błąd zespołu w boksach, kiedy to Francuz został wypuszczony tuż przed nadjeżdżającego Kevina Magnussena, sprawił, że ten otrzymał karę przejazdu przez boksy i spadł na tył stawki. Na 52 okrążeniu wyścigu drugi kierowca Toro Rosso również musiał wycofać się z powodu awarii jednostki napędowej.

W drugiej części wyścigu jeszcze dwukrotnie dochodziło do sytuacji, w której mógł pojawić się na torze po raz trzeci samochód bezpieczeństwa. Najpierw na 58 okrążeniu z powodu awarii jednostki napędowej w najwolniejszym nawrocie zatrzymał się Valtteri Bottas. Kilka okrążeń później w Rascasse obrócił się Esteban Gutierrez. W obu przypadkach porządkowi szybko uprzątnęli auta a sędziowie nie zdecydowali się na wysyłanie na tor po raz trzeci samochodu bezpieczeństwa.

Na ostatnich 10 okrążeniach Lewis Hamilton zaczął nagle tracić dużo czasu do Nico Rosberga, informując zespół, że nie widzi na jedno oko. Ostatecznie jednak Brytyjczykowi udało się obronić drugie miejsce przed Danielem Ricciardo.

Do kuriozalnej sytuacji doszło także na 5 okrążeń przed metą, kiedy to jadący na ósmej pozycji Raikkonen w najwolniejszym i najbardziej ciasnym zakręcie Formuły 1 próbował wyprzedzić Kevina Magnussena. Fin przeliczył się obliczając promień skrętu swojego Ferrari blokując w zakręcie nie tylko siebie ale także kierowcę McLarena.

Za podium, metę przekroczył Fernando Alonso, który wyprzedził Nico Hulkenberga, Jensona Buttona, Felipe Massę, Julesa Bianchi oraz Kevina Magnusena. Kierowca Marussi metę przekroczył na ósmej pozycji jednak nie odbył w tracie wyścigu 5-sekundowej kary stop&go. Mimo doliczenia do jego wyniku karnych sekund, Bianchi i tak zdobył dla Marussi pierwsze w czteroletniej historii tego zespołu punkty, za 9 miejsce.

Wyścigu na ulicach Księstwa Monako nie ukończyło łącznie 8 zawodników.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 de Nico Rosberg Mercedes 1:49:27.661 25
2 gb Lewis Hamilton Mercedes + 9.2 18
3 au Daniel Ricciardo Red Bull + 9.6 15
4 es Fernando Alonso Ferrari + 32.4 12
5 de Nico Hulkenberg Force India +1 okr. 10
6 gb Jenson Button McLaren +1 okr. 8
7 br Felipe Massa Williams +1 okr. 6
8 fr Romain Grosjean Team Lotus +1 okr. 4
9 fr Jules Bianchi Marussia +1 okr. 2
10 dk Kevin Magnussen McLaren +1 okr. 1
11 Marcus Ericsson Caterham +1 okr.
12 fi Kimi Raikkonen Ferrari +1 okr.
13 jp Kamui Kobayashi Caterham +3 okr.
14 gb Max Chilton Marussia + 3 okr.
15 mx Esteban Gutierrez BMW Sauber + 19 okr.
16 fi Valtteri Bottas Williams + 23 okr.
17 de Ralf Schumacher + 28 okr.
18 de Adrian Sutil BMW Sauber + 55 okr.
19 ru Daniił Kwiat + 68 okr.
20 de Sebastian Vettel Red Bull + 73 okr.
21 mx Sergio Perez Force India + 78 okr.
22 Pastor Maldonado Team Lotus + 78 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

96 KOMENTARZY
avatar
rysiu200

25.05.2014 15:59

0

Co za wyścig!


avatar
sholder

25.05.2014 16:01

0

Brawo dla Bianchiego. Raikkonen miał świetny start, szkoda, że później uderzył w niego Chilton, gdyby nie ta kolizja to on byłby na podium dzisiaj.


avatar
grazek

25.05.2014 16:02

0

BRAWO MARUSSIA!!111!!! To musialo sie kiedys zdarzyc :)


avatar
housepl

25.05.2014 16:02

0

Ale Hamilton jest załosny dobrze ze sie tam nie popłakał. Świetny wyscig !


avatar
Siffredi

25.05.2014 16:02

0

Vettel na moim ulubionym miejscu. Tak trzymać do końca sezonu.


avatar
F1fan_marcinvet

25.05.2014 16:04

0

Punktu dla Marussi


avatar
MakGregor

25.05.2014 16:05

0

Button w końcu jakieś punkty. Marussia szok! Wielkie gratulacje.


avatar
F1fan_marcinvet

25.05.2014 16:06

0

Siffredi jesteś śmieszny i żałosny. Vettel pojechałby doby wyścig miał bardzo dobrą 3 pozycję.


avatar
sanmarino1996

25.05.2014 16:06

0

brawo bianchi brawo marussia


avatar
R.U

25.05.2014 16:06

0

I tak oto Marussia przed Sauberem


avatar
Maciek21

25.05.2014 16:06

0

Hamilton już szukał dziury w całym aż go muchą pokarało. Ten wyścig pokazał że Vettel nie zmyśla że ma problemy techniczne (takie info dla tych co już się doszukują braku talentu) Fajnie że RBR zaczyna zbliżać się do Merca może wreszcie zacznie się coś dziać. Kimi myślał chyba że jest policją i zablokował na zakręcie GrandHotel jak w filmie akcji :D


avatar
xeoteam

25.05.2014 16:07

0

@2 chyba nie zauważyłeś jak RIC go dojechał na dużo przed pechową zmianą opon... co nie znaczy , że go nie lubię....


avatar
Xevatiz

25.05.2014 16:08

0

Marussia szok, brawo Bianchi... No i ten Chilton który ukończył wszystkie wyścigi w których startował... Niesamowite.


avatar
Del_Piero

25.05.2014 16:08

0

Rosberg nie pęka, brawo. Będzie ciekawie. Mam nadzieje, że ich rywalizacja w końcu doprowadzi do takiego spięcia jak w McL w 1989 albo 2007 i będzie jakaś kolizja. Dobrze, że Ricciardo nie minął Hamiltona, będe miał więcej pkt w typowaniu. Raikkonen może spokojnie pograć w badmintona z Vettelem. Oni są synonimem pecha w tym sezonie. Ricciardo (poza Australią i Malezją) bez problemów, Alonso również. Szkoda Kimiego. To on powinien stać na 3 miejscu. Był wyraźnie lepszy od Alonso ale taki pech. Nie ma mowy o żadnej deklasacji Alonso nad Raikkonenem. Kimi jakby jeszcze wrócił do McLarena to można by było w 100% powiedzieć, że demony przeszłości wróciły. Bianchi bohater wyścigu. Kto by pomyślał, że Marussia zdobędzie punkty. Caterham tego nie przebije. Marussia zdobędzie pare milionów po zakończeniu sezonu. Nawet w Monako, Mercedesy są wyraźnie z przodu, niech to w końcu ktoś przełamie (Ricciardo?Vettel?, na pewno żadne Ferrari tego nie zrobi).


avatar
andy_chow

25.05.2014 16:08

0

Widać historia nie nauczyła Mercedesa za dużo. Czekam kiedy lub czy zaiskrzy w RBR.


avatar
xeoteam

25.05.2014 16:08

0

@11 to nie RBR się zbliża do Merca, to Hamilton zwolnił :) a to już duża różnica...


avatar
F1fan_marcinvet

25.05.2014 16:09

0

Świetny wyścig i brawa dla Rosberga


avatar
brain87pl

25.05.2014 16:11

0

Mimo że lubię Hamiltona i kibicuje mu to bardzo nie podobało mi się dzisiejsze jego zachowanie w trakcie wyścigu jak i na podium. Mam nadzieje że w w kolejnych wyścigach pokaże Rosbergowi jak się wygrywa lub przynajmniej nauczy się przegrywać z klasą. Bo choć Rosberg w Hiszpani też nie skakał z radości po wygranej Hamiltona, to jednak miał znacznie więcej klasy, a nie jest to świętoszek w tych sprawach - pamiętny środkowy palec w kierunku Kubicy po jednych kwalifikacjach.


avatar
sholder

25.05.2014 16:11

0

@12 Ricciardo dojechał też Hamiltona ale go nie wyprzedził, nie miał prędkości, z Kimim mogłoby być tak samo.


avatar
Maciek21

25.05.2014 16:12

0

@16 w czasie trwania wyścigu pod koniec Rici kręcił czasy takie jak Merce ;) jeszcze przed tym jak Hamilton złapał muchę. Więc RBR zbliża się do Merca.


avatar
Herbie1

25.05.2014 16:12

0

Doskonały wyścig. Najpiękniejsze widowisko w całym kalendarzu F1. No i doczekaliśmy się pierwszych punktów Marussiii:-D Virgin Racing zostało rozdziewiczone;-) Dziękuję wam drodzy państwo z polsatu, że musiałem ten wyścig oglądać w zacinającym się streamie na laptopie. Piłka kopana, siatkowa i koszykówka jest dla was zbyt ważna by znaleźć odrobinę czasu antenowego na otwartym kanale:-(


avatar
R.U

25.05.2014 16:14

0

po za Bianchim, to jeszcze Hulkenberg mnie zaskoczyl


avatar
xeoteam

25.05.2014 16:14

0

@19 myślę , że bolid Ferrari pozwoliłby RIC wyprzedzić Kimiego ..... bolid Merca to inna bajka niestety


avatar
MarTum

25.05.2014 16:14

0

Hamilton co za podły łepek. Powinien dostać ostrą zjebkę za niepogratulowanie koledze i niesportowe zachowanie.


avatar
belzebub

25.05.2014 16:15

0

Jeden z najciekawszych wyścigów w Monako. Jednak ten jest historyczny dla ekipy Marussia, pierwsze punkty dla zespołu, dzięki nie tylko całkiem dobrej jazdy Bianchiego, ale też w zasadzie bezproblemową. Należy zauważyć, że Bianchi startował z końca stawki. Natomiast zwycięstwo Mercedesa bezdyskusyjne, fakt gdyby to był inny tor Hamilton nie obronił by pewnie swojej pozycji. Co nie zmienia faktu, że miał tylko niespodziewany problem. Gdyby nie to miałby bezpieczną przewagę nad Riccardo. Za to ten ostatni znów pojechał świetny i bezproblemowy wyścig. Vettel znów pech, chyba zbiera od losu cięgi za pech Webbera z poprzednich lat. Ferrari, Alonso dobry wyścig, za to Kimi po bardzo dobrym starcie i początkowej jeździe, pod koniec zrobił głupi błąd i skończył bez punktów. Sauber tragedia, kolejny wyścig bez punktów, a dzięki punktom Marussii, spadają niżej w tabeli.


avatar
Gzehoo92PL

25.05.2014 16:15

0

Czemu nie jest napisane w tabelce kto ile stracił do zwycięzcy? I czy Ericsson dużo stracił do 10. pozycji?


avatar
Sasilton

25.05.2014 16:16

0

Co to za tor w którym kierowca szybszy o 1,4s nie mógł wstanie wyprzedzić na wpół ślepego rywala... Jak kiedyś zrezygnują z tego toru to za nim nie będę tęsknił.


avatar
Jahar

25.05.2014 16:18

0

Hamiltonowi łupież wpadł do oka. Wczoraj byłem krytykowany za to, że powiedziałem, że Lewis to żaden Senna i jak ktoś słyszał go dzisiaj w radiu to chyba przyzna mi rację. Suma szczęścia Kimiego dzisiaj to wyszła na zero bo start miał dobry choć szczęśliwy, potem pech z oponami i na koniec dziwny manewr, zabawny dosyć oraz najszybsze kółko to jego historia tego wyścigu:).


avatar
Maciek21

25.05.2014 16:18

0

@27Sasilton to tor w Monako :D Też mnie to denerwuje że tam prawie nie ma gdzie wyprzedzać. Najlepiej górą - Webber był w tym całkiem niezły ;)


avatar
saint77

25.05.2014 16:20

0

@20. Maciek 21 to nie RBR się zbliża do Merca tylko Ricciardo, Vettel dalej uczy się skrzynię biegów obsługiwać:) Lanie za każdym razem od kolegi zespołowego dostaje, który ma zawsze wystarczająco dużo mocy aby powalczyć z najlepszymi i nigdy mu podłoga/DRS/ERS/skrzynia/silnik czy cekiny na kasku nie przeszkadzają. Taka prawda o mistrzu:)


avatar
brain87pl

25.05.2014 16:21

0

@29Maciek21 w tym roku zabezpieczyli bolidy przed takim wyprzedzaniem:P


avatar
Sasilton

25.05.2014 16:21

0

28.Jahar Senna nie raz zachowywał się jak jakiś fanatyk religijny. Wiec narzekania Hamiltona w porównaniu do psychicznych tekstów Senny to nic. W dodatku Lewis miał powód by narzekać, wiedział że nie wyprzedzi Nico na tym torze który ma ten sam bolid. Najbliżej był 0,6s za Rosbergiem, a to za mało by wyprzedzić.


avatar
Anuk

25.05.2014 16:23

0

@30 Taka prawda że Renault dał ciała. Powiedz, że trollujesz.


avatar
Maciek21

25.05.2014 16:26

0

@30 saint77 aż chciałbym Cię zobaczyć jak pędzisz i zmieniasz biegi w samochodzie z jedynką :D To byłby widok albo jak gonisz bez turbo :D Wow


avatar
Jahar

25.05.2014 16:27

0

@Sasilton. Senna był bardziej twardy a Hamilton to beksa. Opowiadał jak to on nie będzie walczył z Rosbergiem na torze a skończył na głupiej gadce w radiu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu